Malarka Maria Wnęk (1922-2005) nie była absolwentką akademii ani uczennicą wielkich mistrzów palety. Ukończyła zaledwie cztery klasy, w rodzinnej wsi uważano ją za osobę niespełna rozumu. Jako malarka zadebiutowała dopiero po czterdziestce. Twierdziła, że malować każe jej sam Bóg, którego gorliwie czciła od najmłodszych lat. Jej ekspresyjne obrazy – przedstawiające głównie świętych, a na rewersach zawierające przesłanie artystki do świata – znajdują się dziś w najważniejszych galeriach sztuki art brut na całym świecie.
Curko moja, ogłoś to – rytmizowany biuletyn z wystawy Marii Wnęk to sztuka, która mówi zarówno o niezwykłej postaci, jak i o świecie, który jej się przygląda, o wyobcowaniu i wyobraźni, o prawdziwej sztuce i o tym, jak ją postrzegamy. „To spektakl o różnych sposobach patrzenia na świat. O empatii i ludziach, którzy nie potrafią pokonać poczucia wyższości w stosunku do drugiego człowieka” (Magdalena Drab).