wg Rolfa Bauerdicka
Zagubiona wieś w Siedmiogrodzie żyje własnym życiem do momentu, gdy przychodzi wieść, że ZSRR wystrzelił właśnie w kosmos satelitę z psem na pokładzie i zapowiada lot na Księżyc. Pewni, że przebywa tam wniebowzięta niegdyś Matka Boża, Maryja, mieszkańcy nieodwracalnie tracą spokój ducha. To zresztą nie koniec ponurych i niewyjaśnionych zdarzeń, których kresem stanie się rozpad lokalnej społeczności.
Magda Piekarska, Gazeta Wyborcza Wrocław: „Madonna…” ma filmową strukturę, fabułę rozgrywającą się w dynamicznym tempie, w rytm kolejnych wychylanych kieliszków cujki, z muzyką na żywo inspirowaną bałkańskimi melodiami. Spektakl zgrabnie łączy kilkanaście wątków i układa się w metaforę środkowoeuropejskiej najnowszej historii, naznaczonej przez komunistyczne dyktatury. I kolejny raz pokazuje siłę zespołu aktorskiego Modrzejewskiej - żeby zachować uczciwość, musiałabym tu wymienić wszystkie nazwiska.
Leszek Pułka, Teatralny.pl: W pijackiej malignie, w oparach absurdu oglądamy kolekcję na przemian dramatycznych i komicznych obrazów rozgrywanych na szarym pomoście, zagłębionym niczym pokład statku szaleńców (a może głupców) płynących donikąd. Z tego pokładu – zamkniętego z jednej strony garbatym mostkiem, prowadzącym do zaczarowanego lasu, za którym jest kraina szczęśliwości, Bukareszt, a z drugiej ladą ubogiego sklepiku – zobaczymy błyskotliwe kadry. Będzie to czarująca scena nocnego poszukiwania Madonny na Księżycu przy pomocy lunety i fotografowania jej dla prezydenta USA czy kapitalnie zatańczona scena pijackiego snu, ale i raport przerażający – film ukazujący śmierć dyktatora Ceauşescu. Bo pewnie i zła, i zachwycająca musi być każda baśń.
Piotr Bogdański, Tygodnik Wałbrzyski: "Madonna..." wciąga, złości, wreszcie porusza. To opowieść o ludziach z małej wioski, o ich relacjach, tajemnicach, donosicielstwie, buncie, strachu i miłości. Przez scenę przewija się cała galeria postaci: chłopi, robotnik, ksiądz, weteran wojny, nauczycielka, członek Securitate, biedne i bogate dzieci. Wszystkie wydarzenia miały miejsce w czasie totalitarnych rządów Ceauşescu. To dało twórcom możliwość przedstawienia różnorodnych zachowań ludzkich w sytuacjach zagrożenia.